Baloniku mój malutki, rośnij duży okrąglutki. Balon rośnie, że aż strach, przebrał miarę no i .........
Nie! Na BACH to jeszcze nie czas. :)
Hejj!!
Znacie ten wierszyk o baloniku uwielbiany przez przedszkolaków? Jest to fajne porównanie do ciąży, lecz za wcześnie aby wypowiedzieć go do końca. Mój brzuszkowy balonik rośnie. Pod kurtką dalej jest mało widoczny, jednak ciąża widoczna jest gołym okiem. Bobas jest tak strasznie ruchliwy, że daje o sobie znać w każdej chwili mojego odpoczynku. To dobrze, niech rusza się i kopie, bo to daje mi spokój, że z Bobasem jest wszystko dobrze. Gdy przyłożę rękę do brzuszka potrafię w odpowiedzi dostać kopniaka, a niekiedy uda mi się nawet wyczuć rączkę lub nóżkę.
Dużo również rozmawiamy z Kubusiem, jak to będzie, gdy na stałe pojawi się u nas drugie dziecko.
Kuba jest dumny, że będzie miał młodsze rodzeństwo i bardzo często do Bobasa lubi mówić. Często przytula się do brzuszka mówiąc mi, że teraz nie przytula się do mnie tylko do Siostry.
Takie chwile są dla mnie wzruszające.
Co do samopoczucia, to wszystko się unormowało. Czuję się świetnie. Oczywiście już standardowo szybciej się męczę, ale to normalne. Pozostały niestety bóle nerki. Takie bóle po wcześniejszej kolce nerkowej mogą towarzyszyć mi do końca, a niekiedy może to świadczyć o stanie zapalnym, którego obecnie nie mam.
Zawitała do mnie po raz kolejny Pani Położna. Jak zawsze odpowiadała na moje najgłupsze pytania, zaś bardzo ważne dla mnie. Słuchałyśmy jak zawsze serduszka. :)
Także Kochani, zobaczymy co przyniosą nam kolejne tygodnie :)
Waga: 54 kg, czyli od początku 3 kilo na plusie
Obwód brzuszka: 89cm, czyli od początku 7 cm w pasie więcej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz