Mieszkając w Olsztynie najbardziej przeszkadzał mi hałas ciągle jeżdżących samochodów. Tu tego nie ma! Czy odnalazłam w Mikołajkach spokój? W pewnym sensie tak.
3 lata do przedszkola chodziłam pieszo, spacery kierowaliśmy do cudownego portu, a latem spędzaliśmy godziny na plaży. Jednak cały czas się tu jeszcze osadzam. Pomimo, że zaczynam prowadzić tu swoje małe biznesy, moje dzieci są szczęśliwe, a w wielu mieszkańcach mam przyjaciół i nie zamierzam nigdy tego miejsca opuścić, to jednak brak pracy w zawodzie turystycznym jest tym czego mi brakuje.
Jak to jest mieszkać w kurorcie w szczycie sezonu? Cieszę się, że miasteczko, w którym mieszkam odwiedza tak dużo turystów. Latem miasteczko tętni życiem od rana do późnych godzin nocnych. Uwielbiam to, kiedy odwiedzają mnie przyjaciele i możemy w porcie wieczorem posłuchać szant na żywo płynąc motorówką, czy siedzieć w lokalnej restauracji.
Jednak to dzięki Mikołajkom możemy całą rodziną odpocząć na kajakach, łowić ryby do późna i biwakować. Mnogość turystów czasami przeszkadza poprzez brak miejsc parkingowych, gdy chcę udać się na pocztę. Jednak to ma swój urok.
Jednak to co mnie jeszcze irytuje to dosłownie zapchane jezioro.W sezonie płynięcie motorówką to ciągłe rozglądanie się na prawo i lewy by nie uderzyć w drugą łódź. Czasem mam ochotę użyć sprzętu takiego jak myjka ciśnieniowa , by móc wszystkich zmieść :) W końcu myjka ciśnieniowa to konkretna siła :D
Jesienią za to kurort zmienia się w strefę ciszy, a na mieście widzisz tylko znanych Ci mieszkańców. Od jesieni do zimy to czas kiedy można odpocząć w ciszy, kiedy restauracje nie są czynne, a w porcie brak już straganów z pamiątkami. Jest tylko woda, mewy i cudowny spacer,na którym karmimy dziobiące łabędzie :)
Dlaczego to piszę? Ostatnio znajoma z Warszawy zapytała mnie czy chciałabym wrócić do wielkiego miasta, czy nie przeszkadza mi to, że z większych sklepów mam tylko biedronkę, że jechać obkupić siebie czy dzieci muszę robić trasę do drugiego miasta. Nie. Za nic w świecie nie zamieniłabym tego spokoju. A oto kilka kadrów z naszych tegorocznych wakacji :)
Bluzka w kwiaty i motyle Bon Prix
Spódnica Maxi Bon Prix
Cudowne Miejsce Bajkowe Mazury
Czarne Shorty Mohito
Koc Syrena Bon Prix
Mieszkanie w kurorcie ma swoje plusy i minusy ;-) A Mazury to świetne miejsce ;-)
OdpowiedzUsuńTo prawda jest sporo plusów, ale i minusów :)
UsuńOjej wygląda tam fajnie keidy wpadnę hi
OdpowiedzUsuńzapraszamy do bajkowemazury.pl
UsuńZastanawiałam się zawsze, czy ludziom mieszkającym w kurortach nie przeszkadzają ten zgiełk w sezonie czy można się do tego przyzwyczaić
OdpowiedzUsuńDo tego można przywyknąć :)
UsuńWoow mazury, to część polski do której jeszcze nie dotarłam, aż wstyd. Mam nadzieje, że wreszcie się to zmieni.
OdpowiedzUsuńNa prawdę warto tu przyjechać :)
UsuńSpokojnie mogłabym mieszkać w takim miejscu, nawet kosztem sezonowej obecności turystów. :)
OdpowiedzUsuńDo turystów można się przyzwyczaić :)
UsuńSuper są Mazury :) byliśmy tam w tym roku i chętnie tam wrócę :)
OdpowiedzUsuńW takim razie zapraszamy do www.bajkowemazury.pl
UsuńCałkiem fajnie mieszka się w kurorcie, ja bym chciała :-)
OdpowiedzUsuńKocham wodę...
Może warto pomyśleć o wakacjach na Mazurach :)
UsuńMazury to moje rodzinne strony, więc wiem o czym piszesz
OdpowiedzUsuńooo to jesteśmy prawie sąsiadkami :D
Usuń59 yrs old Engineer I Elise Vowell, hailing from Brandon enjoys watching movies like Conan the Barbarian and Jogging. Took a trip to Heritage of Mercury. Almadén and Idrija and drives a Ferrari 250 GT LWB California Competizione Spider. ponizsza strona
OdpowiedzUsuń